wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 33

-Leon- 

Siedzę sobie na kanapie i myślę o Violi czy jest na mnie zła czy o co chodzi. A ty nagle do domu wpada Ludmiła. Weszła trzaskając drzwiami, zdjęła tylko buty i szybko pobiegła na górę. Widziałem tylko, że chyba płakała. Ciekawe o co chodzi. Szybko poszedłem do niej na górę zapytać się o co chodzi. Ale niestety zamknęła się w pokoju i nie chce otworzyć drzwi. Martwię się o nią bo to moja sis, młodsza sis. Bardzo się załamała po śmierci mamy, nie wiem czy dała by rade wytrzymać teraz jakieś większe rozczarowanie.  A teraz się o nią martwię szczególnie bo taty nie ma. Rok po śmierci mamy wyjechał do stanów do pracy i wraca do domu bardzo rzadko. Wydaje mi się że to przez Tomasa.
-Ludmiła otwieraj ! co jest ?! Co się dzieje ?! To przez Tomasa ?! już ja mu pokażę !

-Ludmiła- 

Co ? Jak to ? Gdzie on chce iść ? Wbiegłam z pokoju, ale na próżno, Leona już nie było. Była tylko gosposia powiedziała, że Leon gdzieś wybiegł, ale nie powiedział gdzie.  A z resztą co mnie to obchodzi nawet jak pobiegł do Tomasa. Pfff ten palant już mnie nie obchodzi. O nie ! Już 16 Viola pewnie na mnie czeka. Napisze do niej żeby przyszła do mnie.
~Hej Violu przepraszam zapomniałam, że miałyśmy się spotkać.
  Jak chcesz to przyjdź do mnie to pogadamy.
  PS. Nie ma Leona w domu.~

-Violetta-

Hmmm..... no dobrze mogę do niej iść tylko muszę tacie powiedzieć. Ooo co dziwne tata nie protestował puścił mnie bez niczego.

--------------------------------------------------------------------
No to tyle na dzisiaj nie mam siły pisać dzisiaj. Będą święta, trochę wolnego czasu to popisze więcej może.  Tak szczerze mówiąc, to myślę czy nie zamknąć tego bloga bo praktycznie nikt go nie czyta. Nie widzę sensu dalej pisać.

3 komentarze:

  1. super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDO !! Czekam na nexta i mam się doczekać.I spróbuj tylko zamknąć tego bloga,to uduszę :*
    Kocham Karola :*

    OdpowiedzUsuń