-Ramalo-
-Więc gdzie idziemy ? - zapytałem
-Ja pójdę do tej szkoły a Pan niech idzie do Resto Baru. Wie Pan gdzie to jest ?
-Tak.
Na szczęście Violetta była w tym barze. Nie była tam sama, była tam z Leonem.
-Ramalo !? Co ty tu robisz ?
-Mógłbym się o to samo Ciebie Panienko zapytać. Co ty tu robisz twój tata Cię szuka i Angie.
-Przepraszam cię Ramalo to moja wina - wtrącił się Leon - ja ją tu zaprosiłem widziałem jak się błąkała po mieście
-Dobrze Leon, ale na nas już pora musimy już iść Violetto
-Skąd wy się znacie ?- zapytała Violetta
-Bo Ramalo i moi rodzice robią razem interesy
-Tak dokładnie. Musimy już iść chodź Violetto.
-Dobrze już idę.
-Violetto spotkamy się jeszcze kiedyś ? - zapytał Leon
-Przepraszam nie wiem.
-Może jak znowu będę musiał cię ratować - zaśmiali się oboje
-Violetta-
-Jestem tato.
-Violetta zawiodłem się na tobie. Dlaczego wyszłaś i nic nie mówiłaś. Martwiłem się o Ciebie.
-Przepraszam, ale byłam zła dlatego, że nie pozwalasz mi śpiewać.
-Dobrze idź do siebie. - powiedział surowo i zawołał Angie - Angie zaraz przyjdzie do Ciebie na lekcje.
Poszłam więc zła na górę, nucąc sobie Te Creo. Jedynym pocieszeniem było to że miała przyjść do mnie Angie. Wiem że mogę z nią pogadać o wszystkim. Znam ją prawie 2 dni wiem, że to nie długo, ale czuję jakbym znała ją wcześniej. I słyszę, że ktoś puka.
-Mogę wejść ?- słyszę łagodny głos Angie
-Tak chodź Angie
-Wiem, że przyszłam cię teraz uczyć, ale nauka nie zając. Ramalo powiedział, że byłaś w barze z jakimś chłopakiem. Obstawiam, że to Leon.
-Ramalo mówił ? A tacie też ?
-Nie wiem. Raczej nie. A dlaczego pytasz ?
-Mój tata nie lubi jak spotykam się z chłopcami.
-A rozumiem. Chce mieć córeczkę dla siebie nie chce, żeby cię ktoś skrzywdził.
-No może nie wiem ...
-No dobra, ale opowiadaj jak było - wtrąciła Angie
-------------------------------------------------------------------------------
z racji tego że zaczęła się szkoła niestety coraz rzadziej będę dodawać rozdziały. jeśli będę je dodawać to wieczorem po 19 koło 20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz