-Violetta-
-Oj Angie, Leon jest taki cudowny. Rozmawialiśmy cały czas na dobrą sprawę nie wiem o czym. Dużo się śmialiśmy. A ja dalej nie znam jego nazwiska, ani jego numeru nie mam.
-Och Violu. - zaczęłyśmy się śmiać - no dobra więc teraz zabieramy się już do roboty. To co może zabierzemy się zaaaa geografię a potem matematykę ?
-No dobra. To do roboty bo jestem głodna.
Uczyłyśmy się dwie godziny z przerwą. Potem poszłyśmy na kolację. Olga przygotowała pyszną Lazanie. Po kolacji poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic i do łóżka. A wcześniej ubrałam się w moją ulubioną piżamkę. Zanim usnęłam długo myślałam. Myślałam o wszystkim, znowu. Jutro przeproszę tatę i jeszcze raz poproszę o to żeby mi pozwolił zapisać się do studia 21. Dalej zastanawia mnie osoba Angie, dlaczego pojawiła się w moim życiu nagle i chce w nim być. Dlaczego wydaje mi się, że znałam ją wcześniej. Jak ma na nazwisko Leon. Ciekawe co on o mnie sądzi, czy mu się podobam, bo on mi bardzo.
-------------------------------------------------------------------------------
Taki krótki bo dzisiaj krucho z czasem. Mam nadzieje, że jutro nadrobię. Może jakieś 2 rozdziały.
Dzisiaj urodziny obchodzi Ruggero Pasquarelli(Federcio z Violetty). Sto lat ;P Oj Ruggo dwudziestka na karku ;p
Fajnie piszesz ^^
OdpowiedzUsuńhttp://tell-me-vilu-story.blogspot.com/